Z poradnika Ogrodnika…Zakładanie trawnika | Blog Sklepogrodniczy.pl

Zakładanie trawnika

 

Gdy promyki słońca już ziemię ogrzeją po zimie,

A kreska na termometrze dziesiąty stopień minie,

Kiedy na gniazdach na dobre zasiądą bociany,

To znak od natury, że trawniki zakładamy!

Lecz by swym pięknem mógł wszystkich czarować,

Warto się do tego odpowiednio przygotować.

 

Wpierw na całym obszarze ziemię spulchniamy,

Wszystek gruz, korzenie oraz szkło starannie usuwamy.

Kiedy jego powierzchnia jest raczej niewielka,

Wykonujemy tę czynność za pomocą szpadelka.

Lecz gdy ciut większe są nasze areałki,

Skorzystać możemy już z glebogryzarki.

Ważne, by ziemia była chwastów pozbawiona,

3 tygodnie wcześniej herbicydem skropiona.

 

 

Następnie przy pomocy grabi teren równamy,

Torfem i kompostem glebę wzbogacamy.

Jeżeli zaś mamy gliniaste podłoże,

Mieszanie jej z piaskiem pomóc nam może.

Skoro te czynności już za sobą mamy,

Tak przygotowaną powierzchnie starannie ubijamy.

Następnie prosto z węża teren wodą zraszamy,

Nasiona bierzemy i… je wysiewamy.

 

Pamiętaj, gdy już z trawnikiem staniesz w szranki,

O ówczesnym wyborze odpowiedniej mieszanki!

Sprawdź teren, czy suchy, czy nasłoneczniony,

Czy drzewami porośnięty i mocno zacieniony?

A może chcesz w piłkę codziennie na nim grać

Lub po prostu siedzieć i go sobie podziwiać?

 

To ważne, aby Twój trawnik był gęsty i zdrowy,

Potrzebujesz nasion - minimum 30 gram na m2.

Wybraną porcję na dwie części rozdzielamy

I naprzemiennie, na krzyż starannie wysiewamy.

Następnie nasiona z warstwą gleby mieszamy

I cienką warstwę torfu na nią nakładamy.

Bierzemy walec lub jakąś deseczkę,

Teren ubijamy, raz jeszcze troszeczkę.

Na koniec znów wszystko wodą z węża zraszamy,

I na wschody trawy cierpliwie czekamy.

 

Istotne, by systematyczne go teraz podlewać,

Działkowiczu do dzieła – pora trawnik wysiewać!

 


„Utwór objęty prawami autorskimi. Kopiowanie, powielanie i wykorzystanie części lub całości utworu, w formie elektronicznej lub jakiejkolwiek innej, bez zgody autora zabronione.”

Autor: Mariusz Ziomek