Jesień to czas podsumowań i porządków. Większość z nas spędza coraz dłuższe wieczory na przygotowywaniu swojego domu i działki do zimy. W końcu jesienne sprzątanie ogrodu jest czymś oczywistym. Podobnie jak sprzątanie domu. Utarło się przecież, że tak jak na wiosnę, tak i na jesień/zimę wykonuje się pewne czynności. W ogrodzie przycinamy krzewy, grabimy liście i powoli chowamy leżaki, natomiast w domu myjemy okna, odkurzamy zaniedbane kąty czy porządkujemy garderobę. Wykorzystujemy przy tym przeróżne środki czystości. Krótko mówiąc, przed nadejściem nowego sezonu porządkujemy przestrzeń wokół nas.
Często zapominamy jednak o konserwacji narzędzi ogrodowych, o porządkach w warsztacie nie wspominając. Jest to duży błąd! W artykule poruszamy tą kwestię i w formie kilku zasad przedstawiamy triki, które ułatwią sprzątanie nie tylko w ogrodzie czy warsztacie.
Konserwacja narzędzi i wyposażenia ogrodu – często pomijane jesienne prace w ogrodzie
Maszyny i narzędzia ogrodnicze w okresie zimowym prawdopodobnie na nic nam się nie przydadzą. Aby jednak mogły nam służyć przez rok, muszą zostać wyczyszczone przed odstawieniem na dobre.
Czyszczenie narzędzi ogrodniczych po sezonie
Z drobnych narzędzi ręcznych (łopatek, widełek, grabi czy motyk) usuwamy wszelkie pozostałości i suche części roślin oraz błoto – niekiedy wystarczy przepłukać narzędzia pod bieżącą wodą. Jeśli jednak na metalowych elementach pojawiła się rdza, powinniśmy ją usunąć papierem ściernym lub metalową szczotką, a następnie narzędzia zabezpieczyć olejem lub oliwą.
Do czyszczenia narzędzi ogrodowych możemy też użyć mydła potasowego. Nie tylko wyczyścimy nim poszczególne narzędzia (m.in. szpadle, grabie, łopaty, motyki), ale ograniczymy także występowanie chorób grzybowych. Środek ten możemy również użyć do umycia doniczek i skrzynek. Co prawda do ich wyczyszczenia wystarczy woda, jednak w resztkach ziemi i korzeni, pozostałych na ich ściankach, mogą przetrwać patogeny, np. chorobotwórcze grzyby. W związku z tym, jeśli rośliny chorowały, warto do wody dodać mydło potasowe ogrodnicze. Profilaktycznie, rozcieńczonym mydłem potasowym powinniśmy przemyć doniczki do rozsady (oprócz nowych i jednorazowych, np. torfowych).
Konserwacja kosiarki i innych maszyn ogrodowych
Czyszczenie kosiarki i innych narzędzi powinniśmy wykonywać po każdym użyciu. |
Nieco więcej uwagi wymagają maszyny ogrodnicze – posezonowe czyszczenie kosiarki, glebogryzarki czy pilarki nie należy do najprostszych. Sprzęty te powinniśmy poddać dokładnemu przeglądowi, a w razie potrzeby oddać do serwisu. Ich konserwacja, naprawa uszkodzonych podzespołów lub ich wymiana, przygotuje sprzęt do nowego sezonu, pozwalając na sprawną i bezpieczną pracę.
Konserwacja i zabezpieczenie mebli ogrodowych
Meble balkonowe lub ogrodowe powinniśmy dobrze zabezpieczyć. Wówczas przetrwają zimę. Jeśli tego nie zrobimy, nie mogą pozostać na zewnątrz, bo na pewno zostaną zniszczone! W takim przypadku przeniesiemy do magazynu, piwnicy lub garażu. Wcześniej je wyczyśćmy – meble plastikowe myjemy wodą z szarym mydłem, meble wiklinowe ciepłą wodą z solą, a meble drewniane specjalnym płynem do mycia drewna.
Czyszczenie kominka i grilla
Jeśli mamy przed domem grill lub kominek, który może ogrzewać także taras, dokładnie je umyjmy. Grill schowajmy, a kominek szczelnie zamknijmy.
Pamiętajmy także o tym, aby zamówić usługę przeglądu komina, jeśli posiadamy tradycyjny piec.
Czyszczenie komina jest niezwykle ważne – to podstawowa profilaktyka przeciwpożarowa!
Jak utrzymać porządek w warsztacie?
Na początek zastanówmy się czego używamy, co jest nam niezbędne i co z pewnością będzie przydatne podczas prac. Najlepiej będzie, jeśli przygotujemy sobie listę najważniejszych produktów, a samej górze tej listy wypunktujmy jakich narzędzi najczęściej używamy. Takie, które muszą być pod ręką. Najlepiej poukładajmy je na solidnym i rozsądnie ustawionym regale lub w szafce. Jeżeli jednak nie mamy do dyspozycji wystarczającej ilości miejsca, dobrą alternatywą będzie gospodarcza szafa wnękowa, gdzie oprócz niezbędnych produktów w gospodarstwie domowym, wygospodarujemy miejsce na pojemną skrzynkę narzędziową. Możemy nawet wykorzystać starą szafę na ubrania i tym samym wpasować się w ideę zero waste ;) Możemy też iść o krok dalej i samodzielnie wykonać potrzebne meble. Warsztatowa szafka podobno nie jest trudna do wykonania – nie potwierdzimy, DIY nie są naszą mocną stroną. W internecie znajdziecie jednak szczegółowe instrukcje, nawet w formie filmików.
Im więcej powierzchni, tym większy bałagan
Niestety często bywa tak, że im większy warsztat, tym więcej w nim przeróżnych części zamiennych, artykułów i innych elementów porozrzucanych byle jak na szafki, stoły i wózki robocze… Na mniejszej powierzchni często musimy zachować większy porządek, bo po prostu nie ma tam miejsca na bałagan.
Chaos w warsztacie sprawia, że tracimy cenny czas na szukanie niezbędnych narzędzi, a przecież nie oto chodzi.
Zastanówmy się, czy nasz warsztat nie potrzebuje nowego sprzętu, na przykład dodatkowego regału.
Niezależnie od powierzchni warsztatowej zaplanujmy lokalizację wszystkich tych mebli, nawet najmniejszych szafek. Zazwyczaj na środku pomieszczenia majsterkowicza znajduje się stół. Pamiętajmy, że na nim porządek musi być. Nie powinno być tam żadnych bezużytecznych narzędzi i niedokończonych projektów, w które nie będziemy się zagłębiać. W końcu musimy mieć możliwość pracy na stole :)
Każde narzędzie ma swoje miejsce
Powinna to być złota zasada w każdym miejscu pracy, zwłaszcza w przypadku korzystania z różnych narzędzi.
Profesjonalny mechanik, stolarz, czy „złota rączka” dysponuje odpowiednimi do wykonywanej pracy narzędziami. Nie stosuje półśrodków, wiedząc, że mogą one spowodować wydłużenie czasu jego pracy, a nawet zaszkodzić.
Narzędzia najlepiej kupować w zestawie, w schludnym pudełku/koszu, tak aby każde narzędzie miało swoje miejsce.
Podczas jesiennych porządków przyjrzyjmy się swoim narzędziom i dokupmy potrzebne oraz uporządkujmy te, które już mamy. Zróbmy to w odwrotnej kolejności – w ten sposób zweryfikujemy to co mamy i co jeszcze należy dokupić.
Dobre oświetlenie
Długie jesienne i zimowe wieczory sprzyjają pracy w warsztacie, zarówno tym o charakterze profesjonalnym, jak i amatorskim. O tej porze roku dzień jest krótki, a na zewnątrz często pada deszcz, powodując, że nawet za dnia jest ciemno i ponuro. Właśnie dlatego każdy majsterkowicz musi zadbać o właściwe oświetlenie swojego warsztatu.
Mocne, naturalne światło w warsztacie sprawia, że praca staje się przyjemniejsza i łatwiejsza, a przede wszystkim możliwa bez względu na porę dnia. |
Dobre oświetlenie to podstawa – ułatwia pracę oraz chroni wzrok.
Nie wszyscy wiedzą, że producenci oświetlenia oferują specjalne lampy przemysłowe, które nadają się również do oświetlenia warsztatu. Są to lampy odporne na wstrząsy, charakteryzujące się szerokim kątem padania światła, mają specjalne, wygodne magnesy mocujące i inne usprawnienia, ułatwiające prace warsztatowe.
Wyposażenie na miarę solidnego warsztatu
Kupując produkty do wyposażenia swojego warsztatu, kierujmy się solidnością artykułów. Warunki w warsztacie są często trudne – narzędzia narażone są na zabrudzenia, smary, wilgoć i inne niedogodności w zależności od charakteru wykonywanej przez nas pracy. Kierując się jakością, a nie ceną, mamy większą szansę na to, że narzędzia posłużą nam dłużej niż jeden sezon.
Weź to na warsztat – porządek to bezpieczeństwo
Wszystko jest na swoim miejscu. Klucze zawieszone są na ścianie, nakrętki, śruby i podkładki ułożone są według ich wymiarów w szufladach lub w słoikach. Widzimy co jest w środku i sięgamy po to, czego właśnie potrzebujmy do pracy. Taki porządek oznacza nie tylko spokój ducha, ale też mniejsze prawdopodobieństwo wypadków przy pracy.
Powyższe zasady to triki, które ułatwią sprzątanie. Możemy, a nawet powinniśmy je wdrożyć wszędzie. Przestrzegając ich, szybciej posprzątamy zarówno dom i warsztat :)