Z poradnika ogrodnika...Kiełkownica | Blog Sklepogrodniczy.pl

Kiełkownica

(Na podstawie wiersza J. Tuwima „Lokomotywa”)

 

Stoi na stoliku kiełkownica,

W niej groch, buraczek i soczewica:

Zdrowia skarbnica.

Wokół unosi się para z wody,

Zaraz tych nasion nastąpią wchody:

Ach – jak pęcznieją!

Uch – jak pęcznieją!

Ech – jak pęcznieją

Och – jak pęcznieją!

Ziarenka te już na pół pękają,

Z wnętrza ogonek już wystawiają.

 

Znów te nasiona wodą zalali,

Wcześniej ją jednak przegotowali.

Woda otacza każde ziarenko,

Jej nadmiar spływa na samo denko.

Najpierw przykrywa kuleczki grochu,

Te zaś ją piją, każde po trochu.

A z boku syfon, ciężko pracuje

I piętro w dół wodę transportuje.

Niżej zaś ziarnka buraczka siedzą,

To co nastąpi, one już wiedzą,

Pierwsze już krople na nie spadają,

Ogromną frajdę buraczki mają!

I tutaj syfon, też nie próżnuje,

Kropelki wody niżej kieruje…

A tam już są, kulki soczewicy,

Na widok wody, każde aż kwiczy…

A tych nasionek chyba trzydzieści,

Sam nie wiem, ile się tutaj mieści.

Woda je chwilę, wszystkie zakrywa

I na dno samo, powoli spływa…

 

Nagle – krach!

Nagle – trach!

Strzela ktoś.

Trzaska coś.

Ucho nadstawiam, wytężam swój wzrok,

W stronę stolika robię jeden krok…

I drugi, trzeci i jestem blisko,

Chodzę, myślę, co za zjawisko,

Co strzela i trzeszczy, i szukam gdzie,

Skąd do mnie dochodzą odgłosy te!

I nagle trzask! I drugi i trzeci!

Jakby gdzieś z procy strzelały dzieci…

I dudni, i szumi, szeleści gdzieś,

Jak wiatr, wśród kłosów, pędzący przez wieś.

Jak liście na drzewie, jak trawy źdźbła –

Co dudni, co szumi, co to tak gra?

Wzrok swój wytężam, patrzę, nie wierzę! –

o kiełkownicy grają talerze!

To z nich te różne odgłosy dochodzą,

To w nich już wszystkie nasionka wschodzą!

 

Skąpane w wodzie małe okruszki,

Z wilgoci całe pęcznieją brzuszki.

I z wnętrza swego kiełek puszczają,

W zielone pędy się przemieniają…

Prężą się dumnie i całe wiją,

Bo moc witamin w swym ciele kryją!

Super soczyste, świeże i zdrowe,

Smaczne, chrupiące, rześkie, szałowe!

I kuszą, i nęcą, i proszą Cię:

„Weź skosztuj, weź skubnij, weź spróbuj mnie”!

 


„Utwór objęty prawami autorskimi. Kopiowanie, powielanie i wykorzystanie części lub całości utworu, w formie elektronicznej lub jakiejkolwiek innej, bez zgody autora zabronione.”

Autor: Mariusz Ziomek